niedziela, 4 października 2015

Mecz Bohemians vs Slovan Liberec oraz zwiedzanie

Będąc na festiwalu Guca w Serbii poznałem bardzo miłą parę mieszkającą w Pradze, Mirka, który jest Czechem i Anię - Polkę. Ponieważ Mirek jest fanem praskiego zespołu piłki nożnej Bohemians postanowiliśmy pojechać razem na mecz jako goście w miejscowości Liberec z zespołem Slovan Liberec. Był to dla mnie pierwszy prawdziwy mecz na stadionie. Jak wszędzie tak i tam wśród kibiców są chuligani, którzy szukają guza i chętni są do zamieszek wśród kibiców drużyny przeciwnej. Nie można ich jednak nazwać prawdziwymi kibicami ponieważ poza emblematami zespołu często nawet nie wiedzą jak nazywają się piłkarze ich własnej drużyny. Zmieniają oni też drużyny jak rękawiczki, wybierając te, które akurat są najlepsze. Przed meczem "normalni" sympatycy swoich zespołów, spotkali się na piwie w jednej knajpie, nie powodując żadnych nieprzyjemnych sytuacji. W sytuacjach podbramkowych na trybunach emocje sięgały zenitu, niestety pomimo gorącego dopingu drużyna Bohemians przegrała.




doping!


Zdecydowanie mecz był główną atrakcją dnia, jednak zdecydowaliśmy się pojechać wcześniej, żeby wejść na słynne wzniesienie "Jested" skąd rozpościera się wspaniały widok na całe miasto oraz część Polski i Niemiec. Na górę wjechaliśmy kolejką a z powrotem zeszliśmy na piechotę.



Jedziemy!





Restauracja na szczycie


Rzeźba kontrowersyjnego czeskiego artysty Jarosława Rony


2 komentarze:

kasiatek pisze...

Jak nazywa się to słynne wzniesienie?

Modżo pisze...

Jested